Piątek, Styczeń 4, 2019, 15:58

W poprzednim artykule podjęliśmy temat uniwersalności ludzkiego cierpienia, dziś natomiast poznamy jego źródła. W wielu nurtach psychologicznych, filozoficznych i religijnych funkcjonuje założenie, że problemy, zaburzenia lub grzechy wiążą się z treścią naszych myśli. Nawet w codziennym języku mówimy o brudnych, złych, przykrych oraz  nieczystych myślach, przez które czujemy się źle i robimy złe rzeczy. Intuicyjnie wydaje się, że wystarczy pozbyć się tych niechcianych treści z umysłu, a życie zmieni się w beztroską sielankę.

Problem polega na tym, że ludzki mózg został zaprogramowany w procesie ewolucji, a jego głównym celem jest przetrwanie, dzięki skupianiu się na potencjalnych zagrożeniach oraz kreowaniu czarnych scenariuszy. Trudne i nieprzyjemne myśli stanowią więc naturalną część ludzkiego doświadczenia i nawet mistrzowie medytacji po latach intensywnej praktyki nie mogą się ich całkiem pozbyć.

Dobra wiadomość jest jednak taka, że myśli nie rządzą Twoim życiem. Przypomnij sobie wszystkie te momenty, kiedy w skrajnej złości tworzyłeś w głowie plastyczne obrazy zbrodni, których nigdy nie popełniłeś oraz wizje niewypowiedzianych nigdy słów. Gdyby myśli miały nad nami władzę  ten artykuł powstałby zapewne w więzieniu, a Ty czytałbyś/czytałabyś go w celi obok. Czasem jednak dajemy się pochłonąć myślom i robimy rzeczy, które nie są dla nas dobre ani przydatne. W terapii ACT nie interesuje nas sama treść myśli, tylko nasz stosunek do niej. Dzięki przedstawionej poniżej technice możesz nauczyć się budować dystans do myśli zauważając, że są to tylko obrazy i słowa w Twojej głowie i Ty decydujesz, czy są one przydatne.

Ważna jest tutaj zasada użyteczności - ostatecznie interesuje nas prowadzenie wartościowego, szczęśliwego życia, dlatego istotne pytanie nie brzmi: „czy myśl jest prawdziwa?”, tylko: „czy pozwala mi być tym, kim chcę i żyć zgodnie z moimi wartościami i standardami?”

Ćwiczenie

Zapisz na kartce trudną dla Ciebie myśl. 

Teraz zadaj sobie pytanie: „czy ta myśl wspiera mnie w dążeniu w wybranym kierunku, czy może powoduje problemy?”. Jeśli mam nadwagę mogę uznać, że następująca myśl: „jestem grubasem” jest prawdziwa, ale jednocześnie powoduje, że czuję się źle, mam mniej energii i chęci do ćwiczeń, a zamiast tego zjadam kolejnego cukierka. W takim przypadku zakładamy, że myśl jest nieużyteczna i czas uwolnić się z jej władzy.

Zauważ, jak się czujesz, gdy Twój umysł wypowiada tę myśl?

Zwróć uwagę na swoje emocje i zachowania.

A teraz powiedz sobie w głowie:

Przychodzi mi do głowy myśl, że… (zapisana wcześniej myśl)

Zauważ, co się zmieniło w Twoim doświadczeniu.

A teraz powiedz sobie:

Zauważam, że przychodzi mi do głowy myśl, że...

(zapisana wcześniej myśl)

Zwróć uwagę, co teraz się zmieniło.

To proste ćwiczenie może znacząco ułatwić Ci radzenie sobie z trudnymi treściami umysłu i świadome wybieranie, jak się zachowasz niezależnie od słów i obrazów, które podpowiada Twój umysł.

W terapii ACT opisane powyżej zjawisko nazywamy defuzją, a jej celem jest zmniejszenie wpływu myśli tak, byśmy mogli być bardziej obecni i żyć zgodnie z ważnymi dla nas wartościami.

W kolejnych częściach cyklu poznasz konkretne techniki związane z obecnością, uważnością oraz wartościami.

Bibliografia

Hayes, S. C., Strosahl, K. D., Wilson, K. G., & Kapera, M. (2013). Terapia akceptacji i zaangażowania: Proces i praktyka uważnej zmiany. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Harris, R. (2009). ACT made simple. Oakland, CA: New Harbinger.

Hayes, S. C., Smith, S. X., & Wojciechowski, A. (2016). W pułapce myśli: jak skutecznie poradzić sobie z depresją, stresem i lękiem: terapia ACT. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

 


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
(c)2018, All Rights Reserved