Sobota, Grudzień 15, 2018, 20:08

Ponad dwa tysiące lat temu Siddhartha Gautama, znany lepiej jako Budda wypowiedział następujące zdanie: „Życie jest cierpieniem”. Obecnie po stuleciach intensywnego rozwoju cywilizacji i znaczącej poprawie warunków życia, szczególnie w aspekcie komfortu i dostatku, możemy jedynie z rezygnacją przyznać, że smutne odkrycie oświeconego mędrca wciąż jest aktualne.

Z raportu przeprowadzonego przez WHO (2017) wynika, że ponad 322 milionów ludzi na całym świecie cierpi na zaburzenia depresyjne. Zaburzeń lękowych natomiast doświadcza około 264 milionów ludzi. Poza tym NIMH (2017) stwierdza, że przynajmniej 16,2 milionów ludzi doświadczyło chociaż jednego epizodu wielkiej depresji. W roku 2017 w Polsce miało miejsce aż 5 tysięcy samobójstw i ponad 11 tysięcy prób samobójczych. Warto wziąć pod uwagę, że dane te dotyczą wyłącznie zdiagnozowanych zaburzeń.

Z raportu przeprowadzonego przez WHO (2017) wynika, że ponad 322 milionów ludzi na całym świecie cierpi na zaburzenia depresyjne. Zaburzeń lękowych natomiast doświadcza około 264 milionów ludzi. Poza tym NIMH (2017) stwierdza, że przynajmniej 16,2 milionów ludzi doświadczyło chociaż jednego epizodu wielkiej depresji. W roku 2017 w Polsce miało miejsce aż  5 tysięcy samobójstw i ponad 11 tysięcy prób samobójczych. Warto wziąć pod uwagę, że dane te dotyczą wyłącznie zdiagnozowanych zaburzeń.

Kolejnym bardzo popularnym źródłem cierpienia jest stres, który zaburza równowagę organizmu i jest szczególnie niebezpieczny, jeśli towarzyszy nam nieustannie. Holmes i Rahe (1967) stworzyli listę zmian życiowych, które są powiązane ze stresem. W pierwszej dziesiątce znajdują się nie tylko sytuacje wyjątkowe, lecz także pozytywne np. zawarcie związku małżeńskiego czy awans w pracy. Beztroskie życie pozbawione cierpienia oraz nieprzyjemnych doznań nie jest wiec możliwe, a ból związany z istnieniem stanowi integralną część człowieczeństwa.

Prawdopodobnie dlatego, największe dzieła literatury i najbardziej nagradzane filmy dotyczą ludzkiego cierpienia. Dla Fridy Kahlo malowanie było sposobem radzenia sobie z bólem. Wiele artystów o swojej sztuce mówiło jako o sposobie obchodzenia się z cierpieniem. Badania wykazały, że istotnie to pisarze częściej niż grupa kontrolna cierpią na zaburzenia afektu czy alkoholizm (Andreasen, 1987; alkoholizm: Pavitra, Chandrashekar, Choudhury, 2007).

Tak bardzo nie lubimy cierpieć, że za wszelką cenę staramy się usunąć ból: stąd mnogość terapii i często nader rozpowszechniony dostęp do środków przeciwbólowych. W tradycyjnej psychologii oraz medycynie dąży się do zniesienia dyskomfortu, co wydaje się sensownym i oczywistym rozwiązaniem. Przecież każdego dnia jesteśmy bombardowani wykreowaną w gabinetach firm marketingowych wizją współczesnego człowieka sukcesu, który jest piękny, zdrowy, bogaty i zawsze szczęśliwy.  Jednak przedstawione wyżej informacje dotyczące powszechności oraz uniwersalności ludzkiego cierpienia sugerują słuszność odmiennego podejścia. A co jeśli zamiast usunąć cierpienia, o wiele lepiej jest je zaakceptować? Jeśli zgodnie z wynikami badań nieprzyjemne doznania uznamy za konieczny element doświadczania życia, pozostają nam dwie opcje.

1. Nierówna walka z prawami natury, która w konsekwencji wzbudza negatywne emocje i jest skazana na porażkę, co tylko potęguje cierpienie.

2. Akceptacja trudnych oraz negatywnych doświadczeń jako naturalnej części życia, co paradoksalnie daje nam szanse na zbudowanie nowej jakości relacji z bólem, a tym samym zmniejszenie doznawanego dyskomfortu.

Taką szansą jest Terapia Akceptacji i Zaangażowania, której podstawowe narzędzia oraz założenia filozoficzne zostaną zaprezentowane w kolejnych artykułach.

 

Bibliografia:

Andreasen, N. C. (1987). Creativity and mental illness: Prevalence rates in writers and their first-degree relatives. The American Journal of Psychiatry, 144(10), 1288-1292.

Brickman, P., Coates, D., Janoff-Bulman, R. (1978). Lottery winners and accident victims: Is happiness relative? Journal of Personality and Social Psychology, 36(8), 917-927.

Didkowska J., Wojciechowska U., Zatoński W. (2011). Nowotwory złośliwe w Polsce w 2009 roku. Warszawa: Centrum Onkologii Instytut im. M. Skłodowskiej-Curie.

Holmes, T.H., Rahe, R.H. (1967). The Social Readjustment Rating Scale. Journal of Psychosomatic Research, 11(2), 213-218.

National Institute of Mental Health (2018). Major Depression. https://www.nimh.nih.gov/health/topics/depression/index.shtml. Dostęp: 11.12.2018.

Pavitra, K.S., Chandrashekar, C.R., Choudhury, P. (2007). Creativity and mental health: A profile of writers and musicians. Indian Journal Psychiatry 49, 34-43.

Policja (2017). http://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/zamachy-samobojcze/63803,Zamachy-samobojcze-od-2017-roku.html. Dostęp: 11.12.2018

Sapolsky, R. M. (2012). Dlaczego zebry nie mają wrzodów? Psychofizjologia stresu. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

The Times of India (2017). Positive effects of stress: https://timesofindia.indiatimes.com/life-style/health-fitness/photo-stories/positive-effects-of-stress/photostory/57205647.cms. Dostęp: 11.12.2018.

World Health Organization. (2017). Depression and other common mental disorders. Global health estimates. Geneva: World Health Organization.

 &nbsp &nbsp &nbsp


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe
(c)2018, All Rights Reserved